Zjawisko sekularyzacji społeczeństw Świata Zachodniego obserwowane jest od bardzo dawna. Kryzys powołań kapłańskich, coraz mniej wiernych w świątyniach, spadająca liczba członków kościołów i związków wyznaniowych, a także rosnące zjawisko porzucania religii, postępująca utrata znaczenia Kościoła w społeczeństwie, są przedmiotem dyskusji od lat, a próby zdefiniowania przyczyn tych zjawisk, znajdują trwałe miejsce w debacie publicznej. Dotąd uważano, że procesy te są nieodłączną częścią rozwoju społeczeństw i stanowią „konieczność dziejową”. Rzeczywiście, przyglądając się temu zjawisku w sposób niepogłębiony można by dojść do wniosku, że przebiegały one do tej pory oddolnie, naturalnie, być może z wyjątkiem Francji, gdzie w pewnym okresie nabrały charakteru zinstytucjonalizowanego. Jeśli jednak spojrzymy na procesy ogólnoświatowe, ugruntowana w marksistowskiej koncepcji historyzmu, teza o „dziejowej konieczności” sekularyzacji społeczeństw nie znajduje potwierdzenia. Dane statystyczne wskazują, że liczba wiernych na świecie, niezależnie od religii i wyznania, rośnie. Dotyczy to także wyznań chrześcijańskich, choć tempo ich wzrostu ich wyznawców jest proporcjonalnie mniejsze od tempa wzrostu wyznawców islamu. Wydaje się uprawnioną teza, że czynnikiem, który powoduje, że religie wciąż pozostają żywe, a nawet, choć w różnym stopniu i tempie, liczba ich wyznawców rośnie, jest naturalna potrzeba człowieka do uczestniczenia w systemach wyrosłych wokół sfery metafizycznej, przyswajanie konkretnych wartości i budowanie na tym gruncie trwałych fundamentów funkcjonowania grup, a idąc dalej, całych społeczeństw. Powstałe na takiej podstawie systemy aksjologiczne, religie oparte o tradycyjne i ugruntowane wartości, wciąż stanowią dominujący czynnik jednoczący społeczeństwa i wyznaczający wzorce postępowania w większej części świata. Analizując dane statystyczne możemy stwierdzić także, że tendencje do sekularyzacji nie oznaczają osłabienia potrzeby religijności ani jej zaniku, a raczej przekształcanie się jej form – co czasem, choć nie zawsze, związane jest z osłabieniem zinstytucjonalizowanej religijności.
Używamy plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Jeśli będziesz nadal korzystać z tej witryny, założymy, że jesteś z niej zadowolony.OkPrivacy policy